STOP STRESOWI W SĄDZIE! Pracownicy pomorskich sądów protestują

fot. P. Świderski “Dziennik Bałtycki” Nosimy kilogramy akt, wysyłamy po kilkadziesiąt – czasem kilkaset listów dziennie, notujemy, protokołujemy, wykonujemy zarządzenia, znosimy żale podsądnych i presję oraz pretensje przełożonych – mówią związkowcy z Solidarności Sądowej zrzeszających pracowników sądów. W Światowym Dniu Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy rozpoczęli kampanię walki z niszczącym stresem. We wtorek na znak protestu pracownicy ośmiu pomorskich sądów przyczepili do strojów naklejki z napisem “Stop stresowi w sądzie!”. Będą je wkładać też w kolejnych tygodniach. – Komuś może wydawać się, że praca urzędnika sądowego to kawka, ciasto i plotki. To bzdura – mówi

RUSZYŁA AKCJA TERENOWA „POPIERAM: STOP STRESOWI W SĄDZIE”

W dniu 28 kwietnia 2015 roku MOZ NSZZ S PS rozpoczęła w sądach na terenie całego kraju akcję „Popieram: Stop stresowi w sądzie”. Data ta nie została wybrana przypadkowo, ponieważ 28 kwietnia każdego roku obchodzony jest Światowy Dzień Bezpieczeństwa i Ochrony Zdrowia w Pracy oraz Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych. W założeniu ma on przypominać, że promocja zdrowia w miejscu pracy oraz tworzenie kultury bezpiecznej pracy może zredukować liczbę osób zmarłych w związku z warunkami pracy. W ramach kampanii pracownicy sądów będą na służbowym stroju nosić w widocznym miejscu przyklejoną niedużą naklejkę

Zawiadomienie do prokuratury ws. gdańskiego sądu

Utrudnianie wykonywania działalności związkowi zawodowemu, wypowiedzenie umowy pracownikowi sądu wbrew prawu i zatajanie istnienia organizacji przed inspekcją pracy – związkowcy skierowali do prokuratury zawiadomienie o “uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez kierownictwo Sądu Okręgowego w Gdańsku”. To pierwszy taki przypadek w kraju. – Nie zgadzamy się z tymi zarzutami – odpowiada sąd. Kierownictwo celowo ignorowało fakt, iż w marcu 2012 r. “Solidarność” sądowa objęła zasięgiem swojego działania Sąd Okręgowy w Gdańsku – mówi Edyta Odyjas, przewodnicząca Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ “Solidarność” Pracowników z siedzibą w Katowicach, która zrzesza 106 sądów. – A najpoważniejsze problemy

Kierownictwo Sądu Okręgowego w Gdańsku dopuściło się wielu przestępstw?

Utrudnianie wykonywania działalności związkowi zawodowemu i działanie na szkodę interesu publicznego – to tylko niektóre z zarzutów stawianych prezesowi Sądu Okręgowego w Gdańsku oraz dyrektorowi tejże placówki. Ignorowanie związku Zawiadomienie do gdańskiej prokuratury okręgowej złożyła Międzyzakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa. Twierdzi, że kierownictwo celowo ignorowało fakt, iż w marcu 2012 r. objęła ona zasięgiem swojego działania SO w Gdańsku. Organizacja wskazuje, że problemy zaczęły się w listopadzie 2014 r., kiedy wypowiedziano umowę o pracę pracownikowi sądu. Był on członkiem NSZZ „Solidarność”, a umowa była zawarta na czas nieokreślony. Mimo to pracodawca nie wysłał do organizacji zawiadomienia