NOWA USTAWA O PRACOWNIKACH SĄDÓW – UZUPEŁNIENIE

Organizacja związkowa przekazuje, że z informacji otrzymanych od Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wynika, że projekt z dnia 25.06.2014 założeń projektu ustawy o pracownikach sądów i prokuratury w dniu 22.10.2014 został skierowany przez Ministra Sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka do Ministra Jacka Cichockiego Przewodniczącego Zespołu do Spraw Programowania Prac Rządu (pismo i projekt w załączeniu). Pismem z dnia 25.11.2014 skierowanym do Podsekretarza Stanu Ministerstwa Sprawiedliwości Wojciecha Hajduka Wiceprzewodniczący Zespołu do Spraw Programowania Prac Rządu Jacek Jaworowski poinformował o decyzji Zespołu o konieczności uzupełnienia testu regulacyjnego przedstawionego projektu (pismo w załączeniu). Pismami z dnia 09.04.2015 oraz 07.05.2015 Departament Legislacyjny Ministerstwa

Skandal w sądzie: sprawa odroczona, a wyrok wydany… (artykuł prasowy)

Protokolant, który poskarżył się, że sędzia przymusza go do poświadczenia nieprawdy, został zawieszony i czeka na proces. Jego koledzy i koleżanki boją się, że spotka ich to samo i nie chcą protokołować dla sędzi Anny C. Artur M., protokolant we włodawskim sądzie od ponad pół roku dostaje tylko połowę swojego wynagrodzenia. Grozi mu utrata pracy oraz kara do pięciu lat więzienia. – To była banalna sprawa – opowiada Artur M. – 10 lutego ub. r. do sądu miał się stawić mężczyzna przyłapany na jeździe rowerem po alkoholu. Ale się nie stawił, a do sądu nie dotarła informacja, że dostał zawiadomienie o rozprawie. W tej sytuacji

Ministrowi potrzebny kalkulator, a nie pistolet

Przez całe dekady uważało się, że sprawiedliwość nie ma ceny. To archaiczne w gospodarce rynkowej podejście skutkuje osobliwą kondycją sądownictwa – zauważa prawnik. Czy minister ekonomista dostrzeże niezwykle pilną potrzebę „ekonomizacji wymiaru sprawiedliwości”? Będzie umiał wskazać źródła gigantycznego marnotrawstwa sędziowskiej i obywatelskiej energii, zbędnych wydatków „inwestycyjnych” oraz pozornych oszczędności? Czy potrafi odnieść się do stawek za „roboczogodzinę” sędziów, biegłych, sekretarzy, ekspertów? A także komorników? W ostatnim ćwierćwieczu, a i wcześniej, także uważało się, że sprawiedliwość nie ma ceny. To archaiczne i nieuzasadnione w gospodarce rynkowej podejście skutkuje osobliwą kondycją władzy sądowniczej. Okiem księgowego Z jednej strony liczne sądy

Zła legislacja zwiększa liczbę spraw

Inflacja prawa nie sprzyja działalności orzeczniczej. Znaczne skomplikowanie spraw i ich wielowątkowa materia wynikają często właśnie ze złej jakości przepisów. Niedoskonałość stanowionego prawa była głównym tematem dorocznego posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN, które odbyło się w czwartek. – Obywatel ma prawo do przewidywalności i jednolitości orzecznictwa SN – wskazywała prof. Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes SN. – A tę trudno osiągnąć w sytuacji, gdy zmiany prawa mają charakter prowizoryczny i daleki od profesjonalizmu. W efekcie prawo traci czytelność i spójność, stając się narzędziem coraz bardziej skomplikowanym, a przez to mniej czytelnym. W ocenie SN sukcesywnie pogarszający się stan