1850 zł wyniesie najprawdopodobniej najniższe wynagrodzenie w 2016 r. Do kieszeni pracownika może trafić więcej pieniędzy, bo resort pracy chce zmienić zasady wliczania do niej składników płacy.
Kwotę 1850 zł zarekomendował Stały Komitet Rady Ministrów. O tym, ile ostatecznie wyniesie przyszłoroczna płaca minimalna, zdecyduje rząd. Jeśli przyjmie kwotę przedstawioną przez komitet, wzrośnie ona aż o 100 zł, czyli 5,7 proc. (poprzednia podwyżka wyniosła 70 zł). To jednak nie koniec zmian. Możliwe, że przy ustalaniu, czy dana osoba zarabia najniższą płacę, nie będą brane pod uwagę niektóre składniki pensji, w tym dodatki (np. za staż pracy) oraz przyznane nagrody lub premie. W takim ujęciu pensja minimalna odpowiadałaby nie pełnemu, lecz zasadniczemu wynagrodzeniu pracownika. Zapowiedź takich zmian padła na ostatnim posiedzeniu Sejmu. Radosław Mleczko, wiceminister pracy i polityki społecznej, w odpowiedzi na pytanie poseł Małgorzaty Woźniak (klub PO) przyznał, że taka zmiana regulacji wydaje się pożądana, więc resort pracy ją analizuje i wkrótce przedstawi posłom rekomendacje w tej sprawie.
Obecnie zgodnie z art. 6 ustawy z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz.U. nr 200, poz. 1679 ze zm.) pensja osoby zatrudnionej na pełnym etacie nie może być niższa od minimalnej (w tym roku – 1750 zł). Do płacy wlicza się przysługujące pracownikowi składniki pensji i inne świadczenia wynikające ze stosunku pracy zaliczone przez GUS do wynagrodzeń osobowych (z wyjątkiem nagrody jubileuszowej, odprawy pieniężnej w związku z przejściem na emeryturę lub rentę oraz wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach). Przy ustalaniu, czy zatrudniony zarabia płacę minimalną, do jego pensji wlicza się np. dodatki za staż pracy, szczególne jej warunki lub kwalifikacje zatrudnionego oraz premie i nagrody (regulaminowe i uznaniowe).
Źródło: www.gazetaprawna.pl