Jednodniowy strajk ostrzegawczy pracowników sądów, domagających się podwyżek i lepszych warunków pracy, sparaliżował w czwartek pracę wymiaru sprawiedliwości na Słowacji. W razie niespełnienia ich żądań strajkujący grożą rządowi trzydniową akcją protestacyjną. W strajku udział wzięło ponad 3,7 tys. osób, czyli ok. 98 proc. pracowników wszystkich sądów powiatowych, okręgowych i innych, od asystentów sędziego i protokolantów po wyższych rangą pracowników sądowych i mediatorów. Setki zaplanowanych na czwartek rozpraw w całym kraju trzeba było przesunąć na późniejszy termin, a w wielu sądach pracowali tylko sędziowie. Prawo słowackie zakazuje im strajkowania, jednak stowarzyszenia sędziowskie poparły
