W dniu 20 listopada 2025 r., na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych, koalicja rządząca (KO, PSL, Polska 2050 i Nowa Lewica) przyjęła w pierwszym czytaniu poprawkę nr 9 do projektu ustawy budżetowej na 2026 r., którą przedstawili posłowie Zbigniew Konwiński, Piotr Zgorzelski i Paweł Śliz. Poprawkę, która — choć na papierze jest tylko przesunięciem środków — dla tysięcy pracowników sądów powszechnych (urzędników, innych pracowników, kuratorów, asystentów sędziów i specjalistów OZSS) oznacza uderzenie w podstawy ich domowych budżetów. Zmniejszono wydatki na wynagrodzenia o około 95 mln zł, a łącznie w sądownictwie powszechnym 165 mln zł, aby zwiększyć środki dla innych sektorów (m.in. szkolnictwo wyższe i nauka, turystyka, ABW, AW, wyznania religijne oraz mniejszości narodowe i etniczne, programy „Moc Małych Społeczności” oraz „Polski Inkubator Rzemiosła”). Jednak cięcia nie objęły jedynie mniej koniecznych wydatków, lecz uderzyły w ludzi — w osoby, które od lat zbyt często traktowane są jak niewidzialne i nieistotne ogniwo wymiaru sprawiedliwości.
Zgodnie z dokumentem Sejmu zabrano: urzędnikom i innym pracownikom (nieobjętym mnożnikami): 65,841 mln zł, kuratorom sądowym: 14,932 mln zł, asystentom sędziów: 11,904 mln zł, specjalistom OZSS: 1,698 mln zł ➡ łącznie wynagrodzenia: 94,375 mln zł. Pozostałe cięcia z działu sądownictwa – dopełnienie do 165 mln zł. To są nasze podwyżki, nasze długo wyczekiwane awanse, nasze rachunki, nasze rodziny.
To właśnie z tych środków finansowane są dodatki pozwalające choć trochę podnieść niskie i od wielu lat niedoszacowane pensje pracowników sądów. Tymczasem projekt budżetu na 2026 r. przewiduje jedynie 3-procentowy wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej — wskaźnik, który nie nadąża za realnym spadkiem siły nabywczej pieniądza. Pracownicy czują, że znów zostali postawieni w roli tych, którzy są dla rządzących mało ważni i którym najłatwiej coś zabrać, choć to właśnie oni są kołem zamachowym codziennego funkcjonowania sądów, często kosztem własnego zdrowia, wolnego czasu i poczucia bezpieczeństwa.
Na usta ciśnie się pytanie, którego od jakiegoś czasu nikt nie chce głośno wypowiedzieć: jaką wiadomość wysyła się dziś tym ludziom? Jaką wartość przypisuje się ich pracy, ich poświęceniu, ich godności?
W związku z powyższym czy obecne kierownictwo Resortu chce zostać zapamiętane jako to, które w chwili próby odwróciło wzrok od własnych pracowników, pozostawiając z poczuciem ogromnego rozgoryczenia i przekonaniem, że ich wysiłek jest niewiele wart, a ich wynagrodzenia można traktować jako źródło łatwych oszczędności dla innych branż?
A teraz fakt najważniejszy i absolutnie wstrząsający:
Poprawka nr 9 NIE będzie głosowana przez Sejm, co wynika z pisma Kancelarii Sejmu: „Poprawka nie będzie głosowana przez Sejm, ponieważ została przyjęta przez Komisję i zostanie wprowadzona do projektu ustawy budżetowej na 2026 r.”
Czyli:
– bez debaty,
– bez uzasadnienia,
– bez obecności wnioskodawców,
– bez możliwości zadania pytań,
– bez odpowiedzialności politycznej,
– poza światłem kamer,
– poza demokratyczną kontrolą.
Odebrano nam pieniądze poza demokratycznym procesem, poza głosowaniem plenarnym, bez możliwości na reakcję społeczną!
Czy tak ma wyglądać PRAWORZĄDNOŚĆ?!
To jest jeden z najpoważniejszych aktów degradacji warunków pracy w wymiarze sprawiedliwości od lat!
To uderzenie w fundamenty państwa prawa, które bez pracowników sądów zwyczajnie nie istnieje!
DLATEGO zaczynamy DZIAŁAĆ!
Jako MOZ NSZZ „Solidarność” Pracowników Sądownictwa i Prokuratury:
✔ rozpoczynamy lobbing u posłów wszystkich klubów parlamentarnych,
✔ żądamy natychmiastowej reakcji Ministra Sprawiedliwości,
✔ domagamy się przywrócenia zabranych środków,
✔ przygotowujemy działania protestacyjne,
✔ uruchamiamy presję medialną i środowiskową.
Nie oddamy ani złotówki z wynagrodzeń pracowników sądów!
Nie pozwolimy na dalszą degradację naszego środowiska!
To jest moment, w którym musimy być głośni, solidarni i zdeterminowani!
zestawienie-poprawek-zgloszonych-w-Komisji-Finansow-Publicznych-projekt-ustawy-budzetowej-na-2026.docx